Od samego początku spotkania mistrzowie Polski narzucili mocno tempo gry. Jeszcze po asie serwisowym Łukasza Usowicza remisowaliśmy 4:4, ale kolejne skuteczne akcje lublinian sprawiły, że wkrótce na tablicy widniał wynik 4:8. Od stanu 5:9 zaczęliśmy odrabiać straty przy serwisie Mirana Kujundzicia. As serwisowy Hillira Henno znów zapewnił Bogdance czteropunktowy zapas. Później ponownie zmniejszyliśmy straty (od 8:13 do 10:13), ale nasi przeciwnicy nie zwalniali tempa. Kiedy przewaga lubelskiej drużyny raz jeszcze wzrosła do pięciu punktów (11:16), trener Andrzej Kowal zareagował przerwą na żądanie. Na próżno. As serwisowy Marcina Komendy zapewnił gościom 19-sty punkt przy dwunastu „oczkach” naszego zespołu, a za moment kolejnego asa dołożył Aleks Grozdanov. To było równoznaczne z dwudziestym punktem lublinian i zmianą na pozycji przyjmującego w naszym zespole. Za Kujundzicia wszedł Michał Gierżot. Niebawem na placu gry pojawił się jeszcze Jordan Zaleszczyk, który zmienił Mateusza Kufkę, a także Adam Lorenc i Joshua Tuaniga na podwójnej zmianie. Obraz gry nie uległ zmianie. Pierwszą partię przegraliśmy do 15.
W drugą część spotkania weszliśmy zdecydowanie lepiej, a spora w tym zasługa skutecznego na skrzydle Nicolasa Szerszenia (4:0). Po czasie wziętym przez Stephane’a Antigę rywale zaczęli odrabiać straty, ale powstrzymał ich blokiem Usowicz (6:3). As Wilfredo Leona zmniejszył różnicę punktową do jednego „oczka”. Świetna praca wyblokiem Benjamina Toniuttiego (!) poskutkowała wynikiem 9:6, a za chwilę Kujundzić dołożył asa (10:6). Zaraz potem Zaleszczyk zastopował Henno (11:6). Kolejny as serwisowy, tym razem autorstwa Usowicza, oznaczał wynik 15:10 i kolejny czas dla szkoleniowca gości. Dzięki świetnym akcjom z szóstej strefy i pomyłkom w ataku Jacksona Younga prowadziliśmy 19:13. Przy stanie 22:17 plac gry musiał upuścić Szerszeń, wskazując fizjoterapeucie na kłopot z lewym kolanem. Zastąpił go Gierżot. Kontrowersyjna decyzja sędziego, który nie dostrzegł czterech odbić po stronie gości, przyznając im punkt, spowodowała że nasze prowadzenie stopniało do dwóch punktów. Pościg rywali przerwał dopiero Kujundzić (24:22). Niestety, lublinianie zdołali doprowadzić do wyrównania po 24. Ostatecznie wykorzystaliśmy skutecznie trzeci z setboli dla nas i wygraliśmy drugiego seta 28:26!
Początek trzeciego seta to wyrównana walka z obu stron. Po bloku Usowicza na Henno prowadziliśmy 7:6. As Leona odwrócił rezultat na stronę gości (8:9). Niebawem asem popisał się Young i rywale zyskali dwa „oczka” zapasu. Szybko powstrzymał ich Gierżot (12:13). W dalszej części seta lublinianie wciąż utrzymywali dwupunktową przewagę, a zawdzięczają to skuteczności Kewina Sasaka. Nasz zespół nie odpuścił i przy serwisie Łukasza Kaczmarka doprowadził do wyrównania po 18. Nasza drużyna poszła za ciosem i po kapitalnej „kiwce” Toniuttiego prowadziła już 20:18. Po czasie wziętym przez trenera Bogdanki Young przestrzelił w aut bez bloku (21:18). Mistrzowie Polski zmniejszyli straty do jednego punktu (22:21). Kujundzić przerwał na chwilę ich gonitwę (23:21). I tym razem lublinianie doprowadzili do remisu (23:23), a następnie zyskali piłkę setową (23:24). Wybroniliśmy się za sprawą Usowicza (po 24). Tym razem jednak wojnę nerwów lepiej wytrzymali goście, którzy po asie serwisowym Sasaka wygrali partię 28:26.
W czwartą część meczu lepiej wkroczyli lublinianie (5:2). Szczęście również było po ich stronie, kiedy piłka odbijając się od broniącego gracza Bogdanki, zaskoczyła naszych przyjmujących (3:8). Przy stanie 3:10 na placu gry zameldowali się Adam Lorenc oraz Joshua Tuaniga. Amerykanin od razu uruchomił Gierżota, a ten atakując wysoko po bloku skończył atak. Za moment popisał się udaną „kiwką” z szóstej strefy. Potrójny blok na Leonie oznaczał rezultat 8:12. Niestety, nie zdołaliśmy pójść za ciosem i za sprawą własnych błędów utorowaliśmy rywalom drogę do korzystnego dla siebie wyniku końcowego (9:15). Rozpędzeni rywale nie dali się już wybić z rytmu, zwyciężyli w secie do 17 i całym meczu 3:1.
JSW Jastrzębski Węgiel – Bogdanka LUK Lublin 1:3 (15:25, 28:26, 26:28, 17:25). MVP: Marcin Komenda.
JSW Jastrzębski Węgiel: Kaczmarek, Toniutti, Kufka, Usowicz, Szerszeń, Kujundzić, Staszewski (libero) oraz Jurczyk (libero), Gierżot, Zaleszczyk, Tuaniga, Lorenc
Bogdanka LUK Lublin: Sasak, Komenda, McCarthy, Grozdanov, Leon, Henno, Thales (libero) oraz Gyimah, Prokopczuk, Wachnik, Young
Źródło: Jastrzębski Węgiel







Komentarze