Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
czwartek, 27 listopada 2025 19:17
PRZECZYTAJ!
Reklama

Oszukana metodą na wypadek

79-letnia jastrzębianka padła ofiarą oszustów, którzy zadzwonili do niej na telefon stacjonarny. Kobieta straciła 30 tys. złotych w gotówce oraz złotą biżuterię, chcąc pomóc córce i jej mężowi, którzy rzekomo spowodowali wypadek i potrzebowali pilnie pieniędzy. Pamiętajmy, policja nie działa w ten sposób i nie dzwoni w celu przekazania pieniędzy.
Oszukana metodą na wypadek

W poniedziałek około godziny 14:00 do 79-letniej jastrzębianki zadzwoniła na numer stacjonarny kobieta, która podając się za „policjantkę”, która poinformowała ją, że jej córka i zięć mieli wypadek. Na pasach miało dojść do śmiertelnego potracenia kobiety w ciąży i sprawcą tego wypadku miała być córka. W wyniku wypadku córka miała mieć wybite 4 zęby i złamany nos, a zięć miał mieć złamaną nogę.

W tym momencie słuchawkę przejęła zapłakana kobieta, która miała być córką seniorki, z uwagi na płacz i roztrzęsiony głos, jastrzębianka nie była w stanie rozpoznać, że to nie jest jej córka. Rozmówczyni poinformowała, że potrzebuje 50 tysięcy, aby córka i zięć nie poszli do więzienia.

W trakcie rozmowy rzekoma „policjantka” poinformowała ją, że jej mąż wpłacił już 10 tysięcy złotych i potrzebne jest jeszcze 40 tysięcy złotych. Rozmówczyni w trakcie rozmowy poinformowała także, że wnuki wiedzą o całym zajściu i już nie musi do nich dzwonić. Z uwagi, iż imiona wnuków, córki, zięcia i męża zgadzały się, to kobieta uwierzyła, że faktycznie doszło do wypadku i zastosowała się do przekazanych instrukcji. Po około 40 minutach, na domofon zadzwonił mężczyzna podający się za adiutanta adwokata. Zgromadzone w domu oszczędności w kwocie 30 000 złotych oraz złotą biżuterię wartości 10 tysięcy złotych, przekazała przybyłemu do jej domu mężczyźnie.

Po tym przekazaniu nikt nie dzwonił, więc seniorka zadzwoniła do wnuczki, aby odwiedziła mamę w szpitalu. Wtedy okazało się, że doszło do oszustwa.
Apelujemy do wszystkich mieszkańców o przekazanie tego ostrzeżenia seniorom ze swoich rodzin oraz sąsiedztwa. Pamiętajmy, że im więcej seniorów będzie miało świadomość tego typu zagrożenia, tym mniej z nich znajdzie się w gronie poszkodowanych.

Jak nie paść ofiarą oszustwa telefonicznego? Pamiętaj:
• Zawsze po otrzymaniu telefonu z informacją o wypadku z prośbą po pieniądze najpierw rozłącz się i sam zadzwoń do członka rodziny, osoby znajomej, na znany ci numer telefonu, żeby potwierdzić informację. Jeśli to możliwe – spotkaj się z nim.
• Jeśli nie rozpoznajesz głosu, odłóż słuchawkę – oszuści wywierają silny nacisk i presję, mają doświadczenie w manipulowaniu ludźmi, więc im szybciej zakończysz rozmowę, tym lepiej.
• Jeśli chcesz przekazać pieniądze, rób to tylko osobiście, przekazuj je bezpośrednio osobie zainteresowanej – bardzo charakterystyczne dla oszustw „na wnuczka”, „na wypadek” jest przysyłanie pośrednika, który ma odebrać pieniądze. Nie dawaj gotówki ani cennych rzeczy w ręce kogoś, kogo nie znasz.
• Odbierając telefon z prośbą o pieniądze, nigdy nie mów, ile masz gotówki i staraj się nie udzielać żadnych informacji osobistych.


Podziel się
Oceń

Komentarze

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama