Z oczywistych względów interesuje mnie szeroko pojęty rynek komunikacji społecznej z mediami w roli głównej
Z oczywistych względów interesuje mnie szeroko pojęty rynek komunikacji społecznej z mediami w roli głównej. Specjalnie napisałem rynek, bo przepływ informacji przestał być, a w zasadzie nigdy nie był misją społeczną lecz jest biznesem, mniej lub bardziej czystym, mniej lub bardziej dochodowym. W tym kontekście śmieszą mnie pojękiwania niektórych środowisk o dławieniu wolności słowa w wykonaniu rządu PiS. Jeżeli tak mówią to znaczy, że komuś kiepsko idą interesy i usiłuje ubrać to w polityczne szaty.
19.05.2020 13:45