Choć z pozoru wydaje się, że sytuacja się poprawia, bo wpływy z podatku PIT mają wzrosnąć aż o 54,7 procent w porównaniu do 2025 roku, to w rzeczywistości miasto będzie miało do dyspozycji mniej pieniędzy, bo problemem są drastycznie zmniejszone przyszłoroczne wpływy z podatku CIT aż o 220 mln złotych! Trzeba pamiętać, że samorządy nie zbierają tych podatków samodzielnie. To rząd pobiera PIT i CIT, a następnie przekazuje ich część gminom. Odgórnie ustala również zasady, na jakich te środki są dzielone. Niestety, często dzieje się to w ostatniej chwili, co utrudnia planowanie lokalnych budżetów. Tak więc główna przyczyna obecnych tarapatów finansowych miasta to zmieniona w 2025 roku ustawa o dochodach gmin, a więc sposób, w jaki rząd dzieli pieniądze między samorządy.
Głównym problemem jest gwałtowny spadek dochodów z podatku CIT, czyli podatku od firm. W 2025 roku miasto otrzymuje z tego źródła 237 milionów złotych, ale w 2026 roku ma otrzymać już tylko 17 milionów. Władze miasta spodziewały się spadku ze względu na trudną sytuację w przemyśle węglowym, jednak przewidywały, że wpływy wyniosą około 32 milionów. Rzeczywista kwota przekazana przez rząd okazała się o 15 milionów niższa niż prognozy.
W międzyczasie Ministerstwo Finansów przyznało, że w rządowej bazie podatkowej CIT wystąpił błąd, który miał wpływ na sposób obliczania dochodów samorządów. W związku z tym resort zapowiedział ponowne przeliczenie udziałów jednostek samorządu terytorialnego w podatku CIT za lata 2024 i 2025. Jak poinformował Marek Wiewióra, dyrektor Departamentu Finansów Samorządu Terytorialnego w Ministerstwie Finansów, gminy, które wcześniej otrzymały zbyt wysokie udziały w CIT, nie będą musiały ich zwracać. Ta decyzja dotyczy również Jastrzębia-Zdroju.
Nie oznacza to jednak pełnego odciążenia miasta. Choć formalnie nie trzeba będzie oddawać nadpłaconych kwot z tytułu CIT, to pomniejszono dochody miasta z tytułu podatku PIT, obcinając 122 mln złotych z tytułu tzw. „zamożności gminy” i ponadprzeciętnych zysków w 2025 roku. W tym roku także znowelizowano ustawę o dochodach jednostek samorządu terytorialnego, między innymi w zakresie zasad przeliczania tych dochodów z tytułu CIT.
Ministerstwo tłumaczy, że przyczyną całej sytuacji były „nieprawidłowości w rządowej Bazie Podatkowej”. Jak wyjaśnił Marek Wiewióra, istotny wpływ na powstanie błędu miało to, w jaki sposób w bazie ujęto formularze podatkowe CIT – szczególnie te, które dotyczą podziału podatku pomiędzy poszczególne gminy proporcjonalnie do liczby osób zatrudnionych w oddziałach danej firmy.
W wyniku ponownego przeliczenia dochodów z CIT za lata 2024–2025 Ministerstwo Finansów skorygowało dane, co przełożyło się na szacunki wpływów dla roku 2026. Do ich opracowania pomniejszono dochody Jastrzębia-Zdroju z tytułu udziału w CIT za 2025 rok – z pierwotnych 237 milionów złotych do 98 milionów. I na tej podstawie wyliczony dla miasta przyszłoroczny udział w podatku CIT spadł dla Jastrzębia-Zdroju do 17 mln złotych.
Do tej pory miasto nie otrzymało jednak szczegółowych informacji, z których jednoznacznie wynikałoby, jaka część tej różnicy wynika z błędu w bazie, a jaka z nałożonych korekt. Brakuje też pełnego uzasadnienia dla rozbieżności między przekazywanymi kwotami. Pewne jest jedno – mimo że błąd leżał po stronie administracji rządowej, to konsekwencje finansowe poniesie samorząd, który będzie musiał ograniczyć wydatki bieżące i spowolnić procesy inwestycyjne.
Źródło: UM Jastrzębie-Zdrój







Komentarze