Obecna sytuacja przypomina sprawę z września 2016, kiedy dla wyegzekwowania dług wobec GSM również konieczna była interwencja komornika.
– Trudno mi powiedzieć z czego wynika zaistniała sytuacja. Czy jest to wynikiem bałaganu panującego w GSM, czy złośliwości ze strony kierownictwa spółdzielni, a zwłaszcza prezesa Weycherta lub Dariusza Janickiego? – komentuje Andrzej Matusiak. – Jednak konsekwencję tej niegospodarności poniosą wszyscy lokatorzy, gdyż GSM będzie musiał pokryć dodatkowo wynagrodzenie komornika. Pozostaje liczyć, że rada nadzorcza pod kierownictwem Bolesława Lepczyńskiego zajmie się tą sprawą.
Komentarze